Ząbkowanie to proces przez który musi przejść każde dziecko. Nasi rodzice na pewno się martwili i mieli dość jak „szły nam zęby”. Wyjście mlecznych zębów jest częścią natury człowieka niestety niepotrzebnie opatrzone złowieszczym mitem czy strasznymi historiami.
Postaram się w tym krótkim artykule rozwiać troszkę legend, dać kilka rad oraz wytłumaczyć kiedy coś jest normalne i nie musimy się martwić, a kiedy trzeba zareagować i wybrać się do lekarza-dentysty.
Czy wiesz, że..
Na początku zacznijmy od anatomii, człowiek posiada 20 zębów mlecznych, a później 32 zęby stałe („ósemki” też się liczą). Wyrzynanie zębów jest sprawą indywidualną i u każdego z nas przebiega w różnym czasie, z różnym nasileniem. Dzięki wieloletnim obserwacjom stomatologów i pediatrów, można określić jednak pewne ramy czasowe dla każdego z zębów mlecznych:
- “jedynki”dolne – 6-9 mż
- “jedynki” górne – 6-12 mż
- “dwójki” górne – 6-16 mż
- “dwójki” dolne – 7-18mż
- “czwórki”górne-dolne – 12-16 mż
- “trójki” górne-dolne – 16-20 mż
- “piątki” górne-dolne – 23-30 mż
Patrząc na ten układ możemy się spodziewać, że na drugie urodziny nasza pociecha powinna mieć już wszystkie ząbki w buzi. Pediatrzy, by łatwiej było nam zapamiętać kiedy powinien być dany ząb wprowadzili zasadę 6/4, czyli co 6 miesięcy powinny pojawić się 4 nowe ząbki . Jeśli nasze dziecko nie mieści się w tym schemacie nie należy się martwić.
Wyróżnia się ząbkowanie przedwczesne(do pierwszego mż), ząbkowanie wczesne (3-4 mż), ząbkowanie o czasie(5-8 mż), ząbkowanie opóźnione (9-11 mż) oraz ząbkowanie późne (po 12 mż).
Gdy ząbkowanie to jednak PROBLEM
Ząbkowanie, które może nas martwić to: przedwczesne i późne. Przy ząbkowaniu przedwczesnym występują tzw. zęby wrodzone (dziecko się z nimi rodzi) i zęby noworodkowe (pojawiają się przed pierwszym miesiącem życia). Najczęściej są to “jedynki”dolne, czasem górne, bardzo rzadko “czwórki”. Ząbki takie bardzo, często się usuwa ponieważ przeszkadzają w prawidłowym karmieniu oraz mogą ranić delikatne dziąsełka dziecka.
Wśród przyczyn takiego ząbkowania wymienia się:
zaburzenia odżywiania, niedobory witamin, zaburzenia hormonalne, infekcje, występowanie rodzinne, rozszczepy podniebienia.
Drugie “złe” ząbkowanie to ząbkowanie późne, czyli pierwszy ząb mleczny pojawia się po 12 mż,a stały po 8 roku życia. Takie ząbkowanie może nieść za sobą pogorzenie rozwoju szczęki oraz żuchwy, tworzenie się wad ortodontycznych, opóźnienie rozwoju dziecka oraz bardzo często wywołuje kompleksy wśród rówieśników. Wytłumaczyć je można niską wagą urodzeniową dziecka, wcześniactwem, niedoborem witamin, wadami genetycznymi (np. zespół Downa).
zaburzeń hormonalnych zalicza się niedoczynność tarczycy, niedobór hormonu wzrostu, krzywicę, niedoczynność przytarczyc oraz niedoczynność przysadki mózgowej.
Wśród Jeśli ząbki nie pojawią się do 12 mż, należy udać się do stomatologa, a ten po przeprowadzeniu badania jamy ustnej i wykonaniu RTG, powinien skierować do lekarza rodzinnego lub pediatry.
Teraz już wiemy kiedy powinien się pojawić dany ząbek w jamie ustnej, ale jak rozpoznać, czy to już ząbkowanie. Objawów jest wiele, mogą występować wszystkie naraz lub każdy osobno – znowu jest to sprawa indywidualna.
Do głównych objawów ząbkowania zaliczamy:
-
nadmierne ślinienie,
-
rozpulchnienie, zaczerwienienie dziąseł w miejscu wyrzynającego się ząbka,
-
niepokój, drażliwość, gorsze samopoczucie, ewidentna zmiana nastroju dziecka,
-
wkładanie do buzi i gryzienie twardych przedmiotów,
-
nagłe przebudzenia nocne z płaczem,
-
luźne stolce, biegunka,
-
osłabienie apetytu, pogorszenie odruchu ssania,
-
podwyższona ciepłota ciała.
Wszystkie wyżej wymienione objawy mogą świadczyć, że wkrótce pojawi się ząbek u naszego maluszka. Jedyny objaw, który budzi kontrowersje to podwyższona ciepłota ciała. Wysokiej, nagłej temperatury nie należy tłumaczyć ząbkowaniem, lecz szukać innej przyczyny np. zapalenie ucha.
Gdy już rozpocznie się u naszych dzieci ząbkowanie warto wiedzieć jak sobie z nim radzić. W podręcznikach i poradnikach, na forach, wśród mam,babć i cioć krąży wiele sposobów, jedne bardziej, drugie mniej skuteczne.
Spróbowałem zebrać wszystkie i je przedstawić, równocześnie wypisując ich plusy i minusy:
- podstawa to otoczenie dziecka troską, czułością, zwrócić na nie większą uwagę, odwrócić uwagę od bólu i dyskomfortu zabawą lub nauką ( w tej metodzie nie ma minusów 😉 )
- gryzaki, gryzako-łapki, zabawki, twarde przedmioty, twarde owoce lub warzywa – takie przedmioty zapewnią, że dziecko cały czas będzie masowało dziąsła, tym samym łagodząc ból. Można takie urządzenia lekko schłodzić w lodówce,nigdy zamrażarce!!Kolejny plus to rozwój umiejętności manualnych bobasa. Do minusów można zaliczyć to, że nie każde dziecko jest w stanie taki gryzak utrzymać samodzielnie (przydatne u starszych, bardziej sprawnych dzieci),
- masaż dziąsełek przez rodzica – tu można masować czystym palce, specjalnymi nakładkami, wilgotną ściereczką (może być schłodzona)ważne by dawało to ukojenie dziecku. Minus to krótki czas działania w kojeniu bólu.
- żele na ząbkowanie – na rynku jest wiele produktów, większość zawiera w składzie środek znieczulający, który powoduje miejscowe osłabienie czucia bólu. Minusem jest dostarczanie do organizmu leku, który można przedawkować (za częste używanie) oraz może wywołać reakcję alergiczną,
- leki homeopatyczne (Camilla,Osanit) – forma medycyny niekonwencjonalnej, podobno podanie tej substancji likwiduje objawy ząbkowania. Ja sam brałem do ust granulki Osanitu, powoduję on lekkie mrowienie, dodatkowym plusem może być to, że twarde kuleczki działają jak masażer na obolałe dziąsełka.
- syropki z paracetamolem lub ibuprofenem – są to leki działające przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie(tylko ibuprofen). Dzięki nim łagodzimy ból związany z ząbkowaniem. Nie należy nadużywać tych syropków, stosujemy maksymalnie do pięciu dni .Bardzo przydatne jest podanie ich na noc, dziecko będzie dłużej i spokojniej spało. W mojej opinii po tą metodę sięgajmy w ostateczności, gdy nic więcej nie pomoże.
- naszyjniki z bursztynu – sam nie wiem co myśleć o tej metodzie, nie próbowałem jej. Często słyszy się o cudownym działaniu tych kamieni, więc może i z ząbkowaniem też tak jest. Z doniesień niektórych pacjentów mogę twierdzić że ta metoda działa.
- szczoteczka soniczna dla dzieci, sam ostatnio odkryłem ten sposób przez przypadek. Lekkie drgania masują bolące dziąsełka, dodatkowa korzyść taka ze przyzwyczajamy dziecko do szczoteczki. Minusy to wysoki koszt zakupu, chociaż są dostępne na rynku szczoteczki od 0 do 3 lat.
Podsumowując ząbkowanie jest czymś naturalny, indywidualnym i w jakiś sposób pięknym procesem naszej fizjologi, niestety też ma swoje mroczne oblicze niosące wiele bólu, stesu i trudności dla dziecka, jak i jego rodziców. Sam jako ojciec, stomatolog, widząc moją córeczkę męczącą się z ząbkowaniem, czasem zastanawiam się po co nam zęby. Wiem, że używając mojej wiedzy oraz sposobów, które wymyślili ludzie jestem w stanie pomóc jej w cierpieniu. Mam nadzieję, że ten wpis pomógł części z Was, w jakiś sposób uspokoił, nauczył i przedstawił jak skoplikowane i trudne może być ząbkowanie.
Pozdrawiam
#tata_stomatolog