Co niepokoiło mnie w ciąży, a nie powinno

moje obawy w ciąży

 

Jak wiadomo ciąża trwa (podręcznikowo) dziewięć długich miesięcy.  Nadmiar czasu, a w niektórych przypadkach wrodzona hipochondria powodują, że do głowy mogą wpaść najróżniejsze wątpliwości:) A co Ciebie martwi podczas ciąży?

Na każdym etapie ciąży niepokoiły mnie różne rzeczy. W pierwszym trymestrze tych wątpliwości miałam najmniej. Niestety, im dalej, tym było ich więcej (swoją drogą czy pasuje tu powiedzenie małe dzieci małe problemy, duże dzieci duże problemy?:)).  Poniżej przytaczam te, które zapamiętałam najbardziej.

Problemy w ciąży 

Wątpliwość, która towarzyszyła mi w zasadzie przez cały okres ciąży to kwestia szkodliwości badań ultrasonograficznych. W moim przypadku USG było wykonywane w trakcie każdej wizyty, ale lekarz prowadzący wyjaśnił, że w przypadku ciąży wykorzystuje się fale o niskiej częstotliwości, które nie stwarzają zagrożenia dla malucha.

„Sen z powiek” spędzała mi kwestia spania na lewym boku. Czy aby na pewno nie przekręcę się nieświadomie na brzuch? Z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że to po prostu niemożliwe i wreszcie mogłam spać spokojnie (do momentu, aż pojawiła się zgaga, ale to inna historia).

W trzecim trymestrze najbardziej niepokoił mnie zbliżający się poród.  Pamiętam, że każdy skurcz traktowałam niemal jak skurcz porodowy, a torbę do szpitala miałam spakowaną już dwa miesiące wcześniej:)  Nie chciałam dać się zaskoczyć, tymczasem syn, ku mojej uldze postanowił wytrzymać do wyliczonego terminu porodu:)

Czasami niepokoił mnie brak aktywności malucha, jednego dnia czułam wiele ruchów, drugiego o wiele mniej. Dobrym sposobem na to, aby dzidziuś dał o sobie znać było zjedzenie czegoś słodkiego – fikołki gwarantowane.

Pamiętaj, jeżeli coś cię niepokoi, zawsze możesz wybrać się na izbę przyjęć wybranego szpitala.  Tam przebada cię lekarz dyżurujący, zostanie wykonane badanie usg i ktg i zaręczam, że poczujesz się bezpieczniej, a twoje ewentualne wątpliwości zostaną rozwiane. Jeżeli jednak obawy okażą się uzasadnione otrzymasz fachową poradę i pomoc. Dlatego czasami nie warto się wahać i po prostu udać się do szpitala – przyznam, że i ja tuż przed porodem skorzystałam z tej możliwości.

Teraz już wiem, że wątpliwości okołoporodowe nijak się mają do tych, które pojawiają się wraz z nadejściem malucha:) Dlatego radzę każdej mamie, żeby wyluzowała i odpoczywała póki może:)

 

Autorka:

Filiz Sulejman

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × 3 =