Jak nauczyć dziecko żyć? Tabu w bajkach dla dzieci

Closeup of Mother and daughter spending time together

W każdym społeczeństwie istnieje zakres tematów, których nie warto poruszać. Może pamiętacie ze swojego doświadczenia jak mama czy Babcia szeptały Wam do ucha: Ciii, nie pytaj to nie wypada…! lub po prostu nie odpowiadały na wasze pytania, nie kryjąc swojego zażenowania, czy zmieszania. Samo pojęcie tabu określa zjawiska święte, zakazane oraz tematy niechętnie poruszane w społeczeństwie.

Jak ważne są bajki podczas wychowywania dzieci wie chyba każda Mama i Tata. Towarzyszą one w złych chwilach, podczas długich nieprzespanych nocy, ale rzede wszystkim powodują tworzenie się więzi między dzieckiem, a rodzicem. I tu pojawia się kluczowe pytanie: Jakie bajki powinniśmy czytać swoim pociechom? Czy muszą być to tylko opowieści kończące się morałem lub dobrym zakończeniem? Zdania na ten temat są podzielone.

W jakiś sensie ogranicza nas tabu obyczajowe oraz my sami ustanawiający niepotrzebne granice we wzajemnym dialogu. Bajka przecież powinna zaciekawić dziecko, tak aby uruchomiła się jego wyobraźnia. Kreowanie świata czytanego, wyobrażanie sobie pewnych historii, postaci, wcielanie się w głównego bohatera- tak powinny kojarzyć się baśnie z okresu dzieciństwa. Jest to przecież niesamowite doświadczenie, gdy jednego wieczoru możesz zostać królewną walczącą ze smokiem, a drugiego posiadasz możliwość przeniesienia się do magicznej krainy lodu.

To bajki porządkują uczucia dziecka, dlatego są nieocenioną formą terapii. Bajkoterapia pomaga dziecku odpowiednio odebrać zjawiska z którymi bezpośrednio ma styczność. Główny bohater opowieści potrafi przezwyciężyć lęki związane z danymi problemami, odnajdując szybko wyjście z sytuacji stresowej. Maluch zauważa swoje uczucia, dlaczego robi coś tak, a nie inaczej. Bajką możemy ograniczyć przede wszystkim stres dziecka.

Początkowo za tematy trudne uznano właśnie śmierć, cierpienie, a także chorobę. Baśnie Andersena oraz braci Grimm obfitują przecież w elementy czasami przerażające. Duński autor celowo nie oszczędza młodego czytelnika. Jak twierdzi Oskar K. pisarz skandynawski to „ książki mają zachęcić do rozumienia”. Nie można wprowadzać w wyobrażenia dziecka niepotrzebnych granic. Bracia Grimm w oryginałach swoich prac przedstawiają świat pełny okrucieństwa, przemocy i lęku. Jednak nie zapominajmy, że zostały one początkowo napisane dla dorosłych, dając im nową formę relaksu po ciężkim dniu pracy. Dlaczego więc ich okrojone wersje spotykają się z tak wielką popularnością i zrozumieniem wśród dzieci? Otóż odpowiedz jest prosta: Są prawdziwe. Dziecko to widzi nawet podświadomie. Dostrzega przecież w swoim otoczeniu ludzi innych niż mama i tata, ich problemy, czy określone zachowania, różne od zachowań typowych dla domu.

W sieci spotkałam się ze świetnym stwierdzeniem, że:

świat dzieci jest opanowany przez te same demony co świat dorosłego. Jednak demony dziecka możemy zmienić w Przytulanki”

Jak to prawidłowo zrobić? Pamiętajmy, że nasze dziecko ma coraz więcej przeszkód oraz problemów z którymi musi się zmierzyć już we wczesnym okresie swojego życia. Do stałych i uniwersalnych tematów: jak śmierć czy smutek, dołączyły nowe: tolerancja, religia czyli szeroko pojęta odmienność.

Styczność z nią ma już małe dziecko idące do przedszkola, a także żłobka, gdzie maluchy wychowują się coraz częściej w grupach wielokulturowych, a sytuacja każdego z nich jest inna. Co nagle można powiedzieć dziecku, które zapyta dlaczego Ola nie mam taty? albo jak uniknąć sytuacji w której nasze dziecko nie będzie się chciało bawić z maluchem o innym kolorze skóry, ponieważ się go boi? Odpowiedz jest jak zwykle prosta: pokonujmy dziecięce problemy bajkami.

Można wprowadzać pewne tematy oczywiście stopniowo. Należy zobaczyć problem, słuchając własnego dziecka, jego opowiadań i wychodzić temu naprzeciw. Nie jest to łatwe, ale każdy rodzić musi się z tym zmierzyć. Wprowadzajmy tematy problemowe stopniowo,  nie możemy przecież  ich całkowicie ignorować! Świat zakazany kreuje dla dziecka niepotrzebną pokusę oraz wizję złudnego lęku. Nie opowiadając dziecku o problemie pokazujemy, że sami nie umiemy sobie z nim poradzić.

Nie zalecam oczywiście aby dziecku niepotrzebnie zepsuć dzieciństwo otaczając go wizjami cierpienia, lęku czy choroby. Róbmy to z rozwagą, -przezwyciężajmy traumy dnia codziennego w sposób przyjazny i jasny.  Zwróćmy uwagę, że często lęki naszego dziecka to lęki towarzyszące nam samym.  Nieraz to właśnie rodzice mają problemy z tolerancją, odrzuceniem czy zdradą.  Pokonując jednak swoje bariery możemy znacząco pomóc swojemu dziecku.  Dlatego Mamo, Tato wybierz odpowiednią bajkę już dziś dla swojego dziecka!

Oto kilka propozycji bajek mniej popularnych opisujących zjawiska specyficzne w świecie dziecka:

 

 

Grzeczna. Svena Nyhusa

dziewczynka blog

To opowieść o dziewczynce, która była perfekcyjna i … zniknęła. Podążając za mamą z bloga mamaczyta.pl powiem „Pozwólmy dzieciom być niegrzecznymi, bo inaczej nam znikną.” Główna bohaterka Lusia jest małą ułożoną dziewczynką, która nie robi problemów dorosłym. Zawsze przygotowana, czyściutka, nie zadająca zbędnych pytań znika w ścianie. Rodzice po jakimś czasie orientują się, że dziecka nie ma. Lusia nie potrafi zaznaczyć jednak swojej obecności, stopniowo z jej dotąd „ grzecznego gardełka” wydobywa się przeraźliwy krzyk i przebija ścianę. Bajka pokazuje, żeby pozwolić dziecku być niedoskonałym, że może wrócić z dziurą w spodniach po szalonej zabawie w piaskownicy, umorusane w błocie po kąpieli w kałuży. Pamiętaj Mamo, Tato, że nie każdy jest doskonały!

 

 

 

 

 

Pan Bello. Paul Maar

pan bello

Ojciec samotnie wychowuje syna. Pewnego dnia poznaje on piękną sąsiadkę, a jego syn zaczyna być o nią bardzo zazdrosny, gdyż boi się, że straci swojego Tatę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

twelve + 1 =